Witamy Kaspra i Lausa, którzy na co dzień blogują na DaddyO.dk na temat życia jako ojciec i tutaj stawiają ojca w centrum uwagi zarówno przed, w trakcie, jak i po ciąży. Dziś na blogu przedstawią swoje zdanie na temat tego, kiedy jest się gotowym na zostanie ojcem. Przyjmijcie tych dwóch panów z otwartymi ramionami – na pewno będziemy ich często widzieć..
Kiedy wie się, że jest się gotowym na zostanie ojcem?
Tego nie wie się. I nie wie się tego, dopóki nagle nie stanie się w tej sytuacji. I to właśnie jest najbardziej stresujące. Ale na pewno są jakieś znaki, które możesz wykorzystać jako punkt odniesienia! Czytaj dalej, aby poznać pięć pewnych znaków, że jesteś gotowy, aby zostać ojcem!
Dlaczego czujemy, że rzadko jesteśmy gotowi na posiadanie dzieci?
To bardzo dobre pytanie. W końcu to najbardziej naturalna rzecz na świecie. Kiedy byłeś młodszy, pewnie starałeś się zapewnić swojej rodzinie przetrwanie, mówiąc sobie: „nie jestem gotowy” i „nie stać mnie na to – wiesz, że śpiwór kosztuje 2000 koron, a wózek 10 000 koron?”
Ale oto ciekawostka: stać cię na to wszystko – chodzi o priorytety. Priorytety, które zresztą stają się naturalną częścią codzienności. Moja dziewczyna i ja oboje jesteśmy na stypendium, więc wiem, o czym mówię. Może zaczniesz tęsknić za nowymi ubraniami dla siebie. Ale szczerze mówiąc, i tak wszystko będzie pokryte wymiotami. Każdego dnia. Więc lepiej jest mieć swoje stare, wyprane szmaty.
Gotowy, przygotowany i pełną parą na komórki jajowe
Jeśli myślisz o zostaniu ojcem – czyli tym „najsilniejszym na świecie” – oto kilka punktów, które mogą potwierdzić lub zaprzeczyć, czy powinieneś traktować te myśli poważnie.
- Czy znasz to uczucie, gdy idziesz na piwo w piątek lub zostajesz w pracy na zimne piwo po zakończonej pracy? Jeśli już teraz masz tego dość, to jesteś na dobrej drodze.
- Wszyscy mamy dość kaca! Ale czasami fajnie jest mieć kaca; leżysz pod kołdrą i wciskasz w siebie 500kCal na godzinę. Kiedy masz dość kaca – czyli tak naprawdę jesteś zmęczony – traktuj to jako wskazówkę, że jesteś gotowy, aby spędzać swoje soboty, niedziele i wszystkie inne dni na wymiotach, krzykach i pieluchach.
- Kiedy idziesz na spacer z dziewczyną lub przyjacielem, i rozmawiacie o dzieciach, które widzicie, to znak. Bardzo dobry znak, że jesteś gotowy do rozmnażania się.
- Wstajesz w niedzielny poranek (bo nie masz kaca) i myślisz, że powinieneś wykorzystać dzień lepiej? To także znak, że jesteś gotowy, aby zostać ojcem!
Śmiało mogę powiedzieć, że niewielu mężczyzn patrzy na dzieci i myśli, że cieszy się na krzyki, wrzaski, wymioty i brudne pieluchy. Zamiast tego wiem, że wielu mężczyzn z radością myśli o grze w gry, zabawie w wodne bitwy i budowaniu LEGO, gdy patrzą na dzieci. Ale jak wszyscy wiemy, trzeba najpierw raczkować, zanim zacznie się robić sztuczki na boisku (chyba że pozwolisz juniorowi przypadkowo naciskać R3, kiedy gracie w FIFA!). I to jest prawdopodobnie ten pierwszy czas, który przeraża większość mężczyzn!
Przyjdzie czas, przyjdzie rada
Moim największym zmartwieniem zawsze było to, czy poradzę sobie z odpowiedzialnością, która wiązała się z posiadaniem dzieci. Kiedy zostałem ojcem, wciąż nie byłem pewien, czy sprostam temu wielkiemu obowiązkowi. Na przykład nie potrafiłem rozwiązać równań drugiego stopnia, nawet gdyby moje życie od tego zależało. I wciąż nie potrafię. Ale chociaż jestem ojcem zaledwie od trzech miesięcy, te trzy miesiące nauczyły mnie, że wszystko jakoś się ułoży.
Bo kiedy zostajesz ojcem, jesteś o kilka tysięcy poziomów wyżej niż twoje dziecko. Twoje dziecko potrafi tylko ssać, krzyczeć i brudzić. I chociaż na początku nie umiesz zmienić pieluchy, to na pewno się tego nauczysz. Stare przysłowie „czas przynosi radę” doskonale pasuje do tej sytuacji. Z czasem na pewno nauczysz się robić naleśniki i rozumieć zeznania podatkowe. A pewnego pięknego dnia może nawet będę potrafił rozwiązywać równania drugiego stopnia. Jeśli nie, to przynajmniej mogę za to zapłacić.
Jednakże wzięcie odpowiedzialności nie jest czymś oczywistym. Musisz być gotowy i chętny, aby zmienić swoje życie. Nawet radykalnie. I twoje osobiste szczęście również może zejść na dalszy plan na rzecz małego człowieka, którego stworzyłeś. Musisz zrezygnować z tej części siebie, która spędzała czas z przyjaciółmi w każdej chwili – kiedy twoi koledzy sami zostaną rodzicami, zrozumieją.
Osoby, które twierdzą, że ich życie nie zmieniło się po zostaniu rodzicami, kłamią bardziej niż Pinokio. Albo mają magiczną lampę, o której tylko oni wiedzą.
5 idiotoodpornych znaków
Istnieje 5 idiotoodpornych znaków, że powoli jesteś gotowy, aby zostać ojcem:
- Kupiłeś kombi
- Budujesz przyzwoity zestaw narzędzi
- Przytyłeś 5 kilo od czasu, gdy poznałeś swoją dziewczynę i oglądasz X-Factor w piątkowy wieczór
- Twoi przyjaciele nie mogą przyjść na wieczory Ligi Mistrzów, ponieważ sami mają dzieci.
- Masz dodatkowy pokój.
Oczywiście istnieje również 5 pewnych znaków, że absolutnie nie jesteś gotowy, aby zostać ojcem!
- Masz swoje imię wygrawerowane na miejscu u lokalnego dilera piwa.
- Masz aplikację Tinder.
- Mieszkasz w kawalerce.
- Nie masz dziewczyny.
- Grasz w Candy Crush na swoim telefonie.
Nie tylko Rzym, ani dziecko nie zostały zbudowane w jeden dzień!
Minie więc co najmniej dziewięć miesięcy, od wstępnych ćwiczeń na pościeli do egzaminu w szpitalu. Ale te dziewięć miesięcy jest dla ciebie bezcenne. Myśl o tym czasie jako o długiej rozgrzewce. Dla przyszłej matki to czysta tortura – moja dziewczyna opisała każdy dzień swojej ciąży jako ostatni dzień na Festiwalu Roskilde.
Wracając do sedna: masz dziewięć miesięcy lub około 40 tygodni, aby przygotować się do zostania ojcem! I będzie to niesamowicie trudne, a nie myślę tu tylko o zabranym śnie nocnym i nadmiernym zmęczeniu.
Jednak jestem pewien, że pokochasz każdą sekundę życia jako ojciec. Na pewno przeżyjesz również poniższy scenariusz, a jeśli już teraz potrafisz się z tego śmiać, to jesteś na dobrej drodze, panie. DaddyO-przyszły!
Budzi się o 03:47 i mówi „naaarj mały brzdącu, co za piękny kupę zrobiłeś! Już cię przenoszę na przewijak, podczas gdy usuwam arcydzieło z kołdry, prześcieradła i ochraniacza na łóżko”.